Przede wszystkim dziękuję wszystkim za udział, czytanie Waszych zgłoszeń i komentarzy sprawiło mi dużo radości. Nie wiedziałam, że organizowanie Candy jest takie przyjemne:))). Przy drukowaniu, wycinaniu i zwijaniu 100 losów było nieco mniej przyjemnie:) ale dałam radę!
Ponieważ liczba zgłoszeń osiągnęła magiczną cyfrę 100, dołożyłam drugą laleczkę.
Tak więc główna laureatka ma prawo wyboru:)
Przygotowania:
Losować miał Karol i Grześ (moje świnki morskie). Niestety miały Was głęboko w nosie a moje prośby olały totalnie. Sama losowałam. Urodziłam się 13tego w piątek, więc uważam, że miałam do tego pełne prawo:P
Główna nagrodę dostanie:
Różany Aniele, gratuluję!
Zgłoś się do mnie! Wybierz panienkę i podaj swój adres:)
Drugą nagrodę dostanie:
Ewo, gratuluję i poproszę o adres:)
Dziewczynom, daję 10 dni na zgłoszenie i podanie adresu. W razie braku kontaktu losowanie powtórzę. Losy zostawiłam:)
A teraz ogłoszenia parafialne:)
Przede wszystkim chciałam wszystkie Was przeprosić za brak kontaktu w ostatnim czasie. Poprawię się! Już zaczęłam nadrabiać zaległości mailowe. Dziś wieczorem zrobię inspekcję na Waszych blogach, sprzątajcie szybciutko:))). Nawet maszynę do szycia już wyciągnęłam i nie mogę doczekać się szycia!
Apuni, dziękuję raz jeszcze za ptaszka i kwiatki. Są tak śliczne, że brak słów! Nie mogę doczekać się urlopu żeby ściany do nich dostosować:)
Powódź
Mnie (Wrocław) nie zalało. Czy wszystkie blogowiczki miały to szczęście? Jeżeli któraś straciła materiały, przydasie czy cokolwiek, co było jej potrzebne przy robótkach, to ja się podzielę! Wiem, że to nie jest niezbędne do życia ale na pewno ochroni przed depresją. Piszcie!