Lalki- czyli coś, co Wygodna lubi najbardziej:)

Uwielbiam je robić:)


Wrzucam nieco mniejszy rozmiar filmiku, bo widzę że "misie" rozjeżdżają się w IE. Instrukcję wykonania też już wrzuciłam na jutuba, jak zdążę to dziś wrzucę tutaj z krótkim opisem.

....ech

 Mówiłam Annaszy, że jestem dupa blogowa. Że nie będę miała czasu pisać. I jak na razie to się sprawdza:P. Ale postanawiam uroczyście, że dziś coś napiszę. Idę wrzucić jakieś pranie (na ogródku powieszę!), zrobię sobie kawę, przelecę społeczność blogowo-robótkową (w sensie, że zapoznam się z Wami) i wezmę się do roboty.

Miśki

 Miśków zrobiłam taką ilość, że czasami patrzeć na nie nie mogłam. Dużych, małych, grubych, anorektycznych, słodkich, paskudnych, we wszystkich kolorach tęczy. Największym uznaniem dużych i małych dzieci cieszyły się te malutkie, w formie breloczków do kluczy czy przywieszek do komórek. Zresztą do tej pory lubię je robić:). Mało roboty a sporo radochy. Najczęściej robię wersję najprostszą ale zdarzały się egzemplarze wypasione, z ruchomymi łapkami, profilowanymi stópkami, usztywniane konstrukcją z drutu. Dwa razy więcej roboty a efekt taki sam:P.
 A oto krótki kursik najprostszego miśka:

Post testowy

Kiedyś miałam tu bloga ale muszę na nowo się uczyć. Nie zamierzam tu dużo pisać ale muszę sprawdzić jak wstawia się foty. I bardzo pasuje mi, ze można zamieszczać też filmiki:).