sobota, 17 kwietnia 2010

Z innej mańki.

A w zasadzie to z szydełka:). Zaczęłam ją dwa miesiące temu i zajęta szyciem rzuciłam w kąt. A ponieważ czekam aż wyschnie mi wsad na kolejną Tildę, to zabrałam się za tą panienkę. Robiłam ją z myślą o samotnej poprzedniczce. Bo przecież lalki nie mogą być samotne:)

I z przyjaciółką:)

Uwielbiam je robić!  I teraz przeżywam straszne rozterki, bo nie mogę się rozdwoić! Chciałabym jednocześnie szyć i dłubać na szydełku. Poproszę o dodatkowe dwie rączki:)

35 komentarzy:

  1. Witaj, niezwykle zdolna z Ciebie osoba:) jestem zachwycona!!!! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej, nie wiem czy ładnie byłoby Ci z tyloma rękami ;) ... a tak serio, to te panienki są cudownie piękne, delikatne ... aż dech zapiera

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś mistrzynią Wygodna nie ma to tamto - moje pokłony :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ups, za duży odstęp mi się zrobił, a post nie daje się skasować. :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojeju! Chciałam napisać o zazdroszczeniu posiadana pięknych lal i pokasowałam komentarze. Idę się upić!

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej hej piękne rzeczy pokazujesz!
    Czytałam u mnie,że jesteś z Wrocławia :) i że znasz sklep z resztkami tkanin,zdradzisz na jakiej ulicy on jest,chętnie się do niego wybiorę jak będę na miejscu.

    Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. O raju!!! Jakie cudne te lalunie!

    A powiedz mi jeszcze - co Ty robisz z wkładem to Tildy, że Ci musi schnąć?
    Moczysz ocieplinę??

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak z "Przeminęło z wiatrem" te cudne damy! I też jestem zainteresowana tym co ty kombinujesz z tym wsadem do tild, że musi ci schnąć, hę??

    OdpowiedzUsuń
  10. No widzisz? Nieopacznie się wygadałaś, to teraz się tłumacz ;-D

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudna jest !!! Mistrzostwo świata.Widać,że nieźle wymiatasz szydełkiem.Ja to tylko dwa ściegi (?) znam ;) A te damy są przepiękne.I te suknie,dodatki...szacun wielki !

    OdpowiedzUsuń
  12. Koroneczka, pij za nasze zdrowie:)
    Ata i Annasza, to wielka tajemnica jest z tym wsadem. Nie wiem czy mogę Wam zdradzić...:) A tak serio, to przytachałam do wybebeszenia dwie stare poduchy ze strychu i je wyprałam, bo wydawały mi się średnio świeże:P Teraz trzeci dzień schną. A w nocy sobie mokną, bo zapominam je przynieść z ogródka...
    Paula, zaraz skrobnę maila!

    OdpowiedzUsuń
  13. No Moja Droga, powaliłaś mnie na kolana tymi damami, torebka, kapelusik, parasolka.... śliczne! Koszyczek chyba najbardziej podbił moje serce. A te blond włoski to ze sztucznych włosów? Wielka szkoda, że nie potrafię szydełkować...

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj...
    Panienki 'Szydelcianki' po prostu mnie rozbroily.Sa cudne i bardzo precyzyjne.W dodatku przedstawilas je niezwykle nastrojowo.i te detaliki: kapelusiki,parasolki-wykwintny powiew dawnych epok.Sa naprawde niezwykle:-)
    Jesli zas chodzi o ten 'wsad',to w Danii sparawa ma sie paradoxalnie:Wsad,jako 'wsad' jest drozszy,niz gotowa,sredniej wielkosci poduszka,wiec bazuje na poduchach a producenckiej kalkulacji nijak w tym jakos nie widze.Moja natomiast - bardzo wyraznie:-)))
    Pozdrawiam-psianka DK

    OdpowiedzUsuń
  15. Jej! padłam jak zobaczyłam Te CUDA! masz talent Kobieto:) parasolka i wszystkie detale:) super!

    OdpowiedzUsuń
  16. No kochana !! Do szydełka marsz !! laleczki są cudne, jak precyzyjnie wykonane, te detale :))
    Wielkie brawa - szydełkiem wymiatasz !!!
    To ja w obliczu twoich zdolności nie odważę się pokazać swoich marnych szydełkowych serwetek :((
    całusy zdolniacho :**

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale śliczne!!!!Jeszcze takich nie widziałam!!!!Robilaś je z głowy???A jesli chodzi o wsad ja w Toruniu nigdzie dostać nie mogłam wiec niestety rozpruwałam maskotki ....A mam te same rozterki jesli chodzi o szycie i szydełkowanie :-)))Pozdrawiam serdecznie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Widzę, że wszystkie mamy problem ze wsadem:) Na necie znalazłam tylko jedną firmę sprzedającą granulat poliestrowy: http://www.pamix.pl/catalog/product_info.php?cPath=44&products_id=109
    Nie wiem co to za cudo i jakiej wielkości jest worek. Mogę tylko przypuszczać, że spory skoro przesyłka kosztuje 35zł. Na razie mam jeszcze dwie stare poduszki a jak je wybebeszę, to będę Was błagać o wytłumaczenie co to jest ocieplinka:)
    A włoski sztuczne, sztuczne! W końcu udało mi się kupić proste i blond!

    OdpowiedzUsuń
  19. Poczytałam o tym granulacie. Tam napisali, ze worek ma 9kg i wysyłka jednego to koszt 35 zł.
    Co przy cenie za granulat jest cokolwiek dziwną ceną...

    Ocieplina to takie coś:
    http://allegro.pl/item989008691_ovata_tapicerska_300g_m2_ocieplina_wloknina.html
    Ta na zdjęciu to grubas. Ja używam 120'
    Bo nadaje się i do wypychania zabawek jak i do pikowania np podkładek. Ostatnio uszyłam poddupniki na krzesła ogrodowe (dwie warstwy ociepliny dałam do środka) i teraz zadki na krzesłach czują się dowartościowane.
    I taką ociepliną, jak już wpspomniałam, wypycham również zabawki.
    Ta na przytoczonej przeze mnie aukcji jest raczej droga. Bo ceny 120' oscylują od 4-6 zł - w zależności od sklepu. Poszukaj jej w normalnych pasmanteriach naziemnych. Na pewno jest.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana jesteś Mistrzynią!!!Poprostu dech mi zaparło...wow...jeszcze takich nigdy nie widziałam!!!!Zachwycające!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Jejku zakochałam się w niej bez opamiętania! Obie Panienki są takie śliczne, tylko wzdychać do nich mi pozostaje...;) Jesteś Mistrzynią, zrobić takie pannice to mistrzostwo świata! Torebeczka i parasolki po prostu głośne WOW!!!!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Masz racje lalki nie mogą byc samotne:)Obie panny są piękne!Zawsze mi się podobały szydełkowe damy:)Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  23. przesliczne szydelkowe damy :)Dziekuje za odwiedziny i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ale one są cudowne i piękne! i delikatne takie :) podobają mi się niesamowicie
    też byłam ciekawa czemu wsad trzeba prać ale już znalazłam odpowiedź w jednym z komentarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudowne lalki- bardzo precyzyjnie wykonane. Podziwiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne są... Zazdroszczę tej cierpliwości przy dzierganiu...
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  27. Ależ piękne !!! Zjawiskowe !!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Olá Wygodna,

    Zjawiskowe!!! Zjawiskowe!!!
    Pozdrawiam...
    Regina Coeli

    OdpowiedzUsuń
  29. Zabrakło mi słów, dech mi zaparło, no prawie umarłam jak je zobaczyłam. Nie wiem co powiedzieć. Coś rewelacyjnego!!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Dzięki za miłe komentarze, bo uwielbiam robić te szydełkowe panienki! Ponieważ podobały się tylu osobom to chyba jakieś Candy wypadałoby z nimi zrobić...:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ta po lewej to ja w wersji lalkowo-szydełkowej :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Fioletowa z candy boska, ale te dwie damy zabrały moje serce :)

    OdpowiedzUsuń